Szczególną uwagę w ostatnich latach poświęca się kurczącym się zasobom wodnym w kraju i na świecie nie bez powodu. Zmiany klimatyczne sprawiają, że ilość opadów w Europie zmniejsza się w kierunku z zachodu na wschód, od oceanu w głąb kontynentu. Z tego względu w Polsce opady są mniejsze, w porównaniu do krajów Europy Zachodniej. Jednak coraz częściej pojawiają się opady gwałtowne, powodujące równie szybki spływ tych wód. Ta nieprzewidywalność powoduje, że na terenie kraju nad Wisłą mogą występować jednocześnie powodzie i susze. Zatem zwiększanie retencji wodnej jest nie tylko koniecznością, ale i naszym obowiązkiem. Musimy pamiętać, że zasoby życiodajnego płynu w postaci wody pitnej nie są nieograniczone. Niestety często duża ilość wody jest marnowana, dlatego każdy z nas powinien przemyśleć ten temat głębiej i wprowadzić w życie nowe nawyki. Właśnie od takich małych kroków dla planety zależy przyszłość nasza i naszych dzieci.

Obecnie opracowywane są różne strategie magazynowania wody w Polsce, istotne jest lokalne zachowanie istniejących, głównie niewielkich obszarów wodno-błotnych lub ich odtworzenie poprzez tzw. „małą retencję”.

W ramach „Kompleksowego projekt adaptacji lasów i leśnictwa do zmian klimatu - mała retencja oraz przeciwdziałanie erozji wodnej na terenach górskich” w Lipowej na stoku Magurki Wiślańskiej wymieniono stary betonowy przepust na nowoczesny łukowy z naturalnym dnem. Tymczasem w masywie Baraniej Góry i Rysianki  powstały brody kamienne, są to obiekty, których zadaniem jest zapobieganie niekontrolowanemu spływowi wody i gwałtownym jej wezbraniom. Dzięki nim nie tylko zatrzymujemy wodę w lesie, ale zabezpieczamy również m.in drogi leśne i brzegi potoków górskich przez zniszczeniem. Nadleśnictwo Węgierska Górka nadal będzie kontynuowało działania zmierzające do zwiększenia retencji powierzchniowej i podziemnej na terenie lasów Żywieckich.